Olsztyn mojej babci nigdy nie był dla mnie bytem abstrakcyjnym, czy też miejscem sentymentalnej tęsknoty. Ze swoimi kościołami, zamkiem, wysoką wieżą ratuszową i gospodyniami, u których dziewczęta z Lengainen uczyły się gotowania i dobrych manier był Olsztyn jak najbardziej miastem z tego świata.
Czytaj dalej Kaliningrad, mon amour (I) – Pojedynek z powodu pewnej damy