Allensztyn

We wrześniu mój pobyt w Olsztynie dobiega niestety do końca. Poniższy tekst stanowi fragment dłuższego eseju o mieście, w którym właśnie pracuję i odzwierciedla nieco moje odczucia i doświadczenia z ostatnich miesięcy.

To nigdy nie było moje miasto
Nie urodziłem się tu, i nie dorastałem
Nie chodziłem tez do szkoły i ono mnie nie chce
Ani żywego ani martwego,
Ale trzyma mnie w swojej mocy
Ze swoją odrapaną elegancją
Ze swoim drobnym deszczem
I wszystkimi duchami, które tu krążą

Louis MacNeice, Dublin

Czytaj dalej Allensztyn

Zabierz mnie w miejsce dobre

I tak zamieniłem czerwoną cegłę, morze i góry na czerwoną cegłę, pola, jeziora i rzeki. Z mojego ceglanego domu z 1875 roku w starym przygranicznym mieście Dundalk, założonym dla ochrony przed nieokrzesanymi mieszkańcami Ulsteru tzw. “Pale”, jak dawniej nazywano zlokalizowane na wschodnim wybrzeżu Irlandii posiadłości władców normańskich i angielskich, wyruszyłem w drogę, która przez wzgórza hrabstw Armagh i Down zawiodła mnie na międzynarodowe lotnisko w Belfaście. Stamtąd samolot pięknym łukiem wyniósł mnie ponad błękit jeziora Lough Neagh i pozostawiając za sobą wybrzeże hrabstwa Antrim poniósł w kierunku Szkocji. Moja ulubiona irlandzka wysepka Rathlin była ostatnim fragmentem zielonej wyspy, jaki dostrzegłem, zanim obraz zdominowała brązowa bryła Mull of Kintyre.

Czytaj dalej Zabierz mnie w miejsce dobre